Zamówiłam książki na dzień przed wyjazdem z Hiszpanii, 10 grudnia. A dotarły do mnie dopiero 18 grudnia. Ponad tydzień zajęła realizacja zamówienia. Zaskoczyło mnie nieco, że czas realizacji wydłużył się prawie dwukrotnie w stosunku do poprzednich zamówień. Ale w okresie przedświątecznym to już raczej reguła. Plus dla księgarni bo powiadomiła mnie, wprawdzie bez podania żadnych szczegółów, że czas realizacji ulegnie wydłużeniu.
Stosik nowych nabytków.
Muszę przyznać, że czekałam z dużą niecierpliwością na tą paczkę, bo zawierała najnowszą część Jeżycjady: „Feblik”. Jednak postanowiłam, już jakiś czas temu, że nie będę czytała kilku książek naraz, bo w końcu zaczynam się w nich gubić. Więc najpierw muszę skończyć „Vivien Leigh” i dopiero wtedy zabiorę się za „Feblika”. Mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu, ponieważ biografia Vivien autorstwa Anne Edwards dosyć mocno mnie irytuje. Ale na temat tej książki wypowiem się w oddzielnym odcinku ;)
1. Jean-Jacques Sempé, René Goscinny, Mikołajek ma kłopoty, Nasza Księgarnia, Warszawa, 2013.
Tą książkę już odesłałam. Nie wiem jak to się stało, że zamówiłam kolejny egzemplarz „Mikołajek ma kłopoty” będąc przekonaną, że zamawiam „Mikołajek i inne chłopaki”.
Tak, tak, kolejna książka o Lublinie do mojej kolekcji ;). Przejrzałam ją „na szybko” i bardzo mi się spodobał ten nietypowy przewodnik po Kozim Grodzie.
3. Iwona Badach, Klątwa utopców, Nasza Księgarnia, Warszawa, 2015
Na pewno będzie to przyjemna lektura tak jak większość książek z serii Babie Lato.
Poprzedni zbiór opowiadań „Cicha 5” ukazał się przed zeszłorocznymi Świętami Bożego Narodzenia. Bardzo fajnie wpisał się w nastrój świąteczny. Mam nadzieję, że i tym razem się nie zawiodę ;)
Od książek Pani Musierowicz jestem uzależniona. I nie zamierzam tego zmieniać :D
Zdjęcia i teksty są moją własnością i nie zezwalam na ich kopiowanie bez mojej zgody./ The photos and texts are my propriety and I don’t allow to copy them without my permission.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz