sobota, 20 sierpnia 2016

Salmorejo – chłodnik pomidorowy rodem z Kordoby

I raz jeszcze Kordoba! Tak wiem, uwzięłam się. Tym razem jednak będzie bardziej kulinarnie niż kulturalnie ;)

Spacerując po urokliwych uliczkach Starego Miasta (hiszp. Casco Antiguo) trafiliśmy przypadkiem na Calleja del Salmorejo Cordobés (moje radosne tłumaczenie: Zaułek kordobańskiego salmorejo). Musiałam uwiecznić na zdjęciu to co tam zobaczyłam. Na ścianie jednego z budynków, ułożony z azulejos (płytki ceramiczne) widniał przepis na salmorejo (!). Okazuje się, że to dosyć świeża sprawa, gdyż tablica z przepisem została zainaugurowana 10 grudnia 2015 roku. Pomysłodawcą było Cofradía Del Salmorejo Cordobés (w moim tłumaczeniu: Bractwo kordobańskiego salmorejo) władze miasta przyklasnęły pomysłowi i w taki oto oryginalny sposób promują lokalną kuchnię ;) Jak widać na moim przykładzie, sposób sprawdził się rewelacyjnie, już trzykrotnie przygotowałam ten pyszny chłodnik rodem z Kordoby.

Z poniższych linków można nieco więcej dowiedzieć się o bractwie (hiszp. Cofradía Del Salmorejo Cordobés), niestety, obydwa są dostępne jedynie w języku hiszpańskim. Jeden z nich to fanpage na FB a drugi to strona internetowa bractwa.
https://www.facebook.com/CofradiadelSalmorejoCordobes/
http://salmorejocordobes.com/web/seccion/pagina/contenido/plantillas2/index.php?s=2

Jeżeli ktoś chce dotrzeć do tego zaułka, używając jedynie map wirtualnych powinien szukać uliczki  Calle Tomás Conde, 12. Wydaje się, że w świecie wirtualnych map nie istnieje Calleja del Salmorejo Cordobés.

 
Salmojero, podobnie jak gazpacho, to rodzaj chłodnika pomidorowego. Jednak znacznie różni się konsystencją od gazpacho, zaryzykowałabym porównanie salmorejo do zupy kremu. Przeglądając moją nieocenioną książkę kucharską „Un viaje por la cocina andaluza” („Podróż po andaluzyjskiej kuchni”) znalazłam w niej przepis na salmorejo. Jednak tym razem książkę odłożyłam na bok i przygotowałam chłodnik według ściennego przepisu z zaułka. Wydał mi  się tak banalnie prosty, że aż nieprawdziwy ;) No i nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała przygotować salmorejo według przepisu z Zaułka kordobańskiego salmorejo (hiszp. Calleja del Salmorejo).
 
Już nie przedłużam i podaję przepis.

Ingredientes. Składniki.
 
Składniki:
• 1 kg pomidorów
• 200 g białego chleba (są to mniej więcej 2 bułeczki)
• 100 ml oliwy z oliwek extra virgen
• 1 ząbek czosnku
• sól
Przygotowanie:
1. Pomidory dokładnie umyć, pokroić w cząstki i umieścić w wysokim pojemniku blendera. Dokładnie zmiksować. Aby pozbyć się nasion i skórek pomidora należy przecedzić zmiksowane pomidory przez sitko.

 
2. Chleb / bułeczki porwać na średnie kawałki.
3. Do przecedzonych pomidorów dodać cząstki chleba, oliwę, ząbek czosnku i sól, wszystko dokładnie zmiksować.
 
 
4. Ubijać tak długo aby wszystkie składniki dobrze się wymieszały i aby otrzymać krem o aksamitnej konsystencji.
5. Wstawić do lodówki aby dobrze się schłodził.
6. Podawać w talerzach z dodatkiem posiekanego jajka na twardo i szynki serrano (hiszp. jamón serrano).
 
 
 
Zdjęcia i teksty są moją własnością i nie zezwalam na ich kopiowanie bez mojej zgody./ The photos and texts are my propriety and I don’t allow to copy them without my permission.


2 komentarze :

  1. i nie tylko wygląda ;)a do tego to jedna z najłatwiejszych potraw jaką ostatnio robiłam :)

    OdpowiedzUsuń