Po kilku miesiącach, przyznaję, że niezbyt wytężonych wysiłków, udało mi się odkryć co znajduje się w budynku, którego charakterystyczna forma architektoniczna dosyć mocno wyróżnia się na tle wznoszących się w okolicy bloków, domków jednorodzinnych i budynków w zabudowie szeregowej.
Odsłona grudniowa. En diciembre.
Po raz pierwszy zobaczyłam rotundę w drodze do kiosku (szłam odebrać, a jakżeby inaczej, zamówione książki). Oczywiście musiałam się zatrzymać i uwiecznić ją na zdjęciu. Miałam przy sobie jedynie telefon, zdjęcie owszem zrobiłam, ale i tak postanowiłam, że następnym razem zabiorę ze sobą aparat.
Odsłona marcowa. En marzo.
Od tamtego czasu jeszcze wielokrotnie przechodziłam obok tego budynku ale jakoś nigdy nie wpadłam na to, żeby tam zajrzeć i zobaczyć co jest w środku, pomimo że widziałam wchodzących tam ludzi.
W trakcie jednego z naszych weekendowych spacerów ponownie trafiliśmy w okolice rotundy. I stwierdziłam, że tym razem zajrzę do środka i w końcu dowiem się co tam jest. Wchodzę a tam… krany (!?). Dobrze niech będzie, że kraniki.
A na zewnątrz tabliczka informująca o godzinach otwarcia ujęcia.
I tak oto dowiedziałam się, że wewnątrz są krany. Ale po co? Tak bardzo nurtowało mnie to pytanie, że po powrocie do domu zaczęłam szukać informacji na internecie, okazało się, że jest to ujęcie wody oligoceńskiej. I że jest ich całkiem sporo w Warszawie. Na samym Targówku jest ich chyba ok. pięciu. Czynne są jedynie trzy lub cztery. Niestety, nie udało mi się znaleźć informacji z ilu dokładnie można korzystać.
Odsłona lipcowa. En julio.
Być może pokuszę się o odwiedzenie jakichś innych ujęć wody oligoceńskiej. Chociażby po to, żeby zobaczyć czy pozostałe mają równie interesujący wygląd. To, o interesującym kształcie rotundy znajduje się na ul. Poborzańskiej róg Bolesławickiej.
Zdjęcia i teksty są moją własnością i nie zezwalam na ich kopiowanie bez mojej zgody. / The photos and texts are my propriety and I don’t allow to copy them without my permission.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń